Niższe stawki ofertowe w większości miast znajdziemy na rynku deweloperskim
Osoby zamierzające nabyć mieszkanie planują przeznaczyć na jego zakup najczęściej ponad 330 tys. zł. Dane Home Broker wskazują, że potencjalni nabywcy w największych miastach w kraju deklarują takiej wysokości wydatek na cele mieszkanie. Analitycy wskazują jednocześnie, że poszukujący własnego M za te pieniądze mogą kupić większe mieszkanie na rynku deweloperskim niż wtórnym. W większości miast przeciętne ceny nowych mieszkań są niższe od cen lokali używanych. To przede wszystkim efekt spadku cen, jaki nastąpił w segmencie deweloperskim w ciągu ostatnich kilku lat.
Nowe o kilka metrów większe
Szczególnie dużą różnicę stawek widać w Warszawie. Stołeczne mieszkania u deweloperów są prawie o 700 zł za metr tańsze od mieszkań używanych. Warszawiak w kwocie ok. 330 tys. zł kupi nowe mieszkanie o pow. 57,3 mkw., a używane tylko o metrażu 52,3 mkw. Bardziej opłacalny jest też zakup mieszkania na rynku deweloperskim we Wrocławiu, Krakowie, czy w Gdańsku.
W ocenie analityków, deweloperzy są też bardziej skłonni do negocjacji niż właściciele mieszkań. Według nich w inwestycjach, których budowa potrwa jeszcze rok, czy dwa lata deweloperzy oferują niższe ceny. W takich projektach ceny są niższe o ok. 10 proc. niż w przypadku mieszkań już ukończonych.
Lokale na wstępnym etapie budowy wystawiane do sprzedaży w największych miastach w Polsce, jak podaje firma redNet Property Group, można kupić średnio za 7,4 – 7,6 tys. zł/mkw. Stawki zależą od terminu ukończenia inwestycji i liczby pokoi.
Deweloperzy nie mają kłopotów z ich sprzedażą, jak pokazują wyniki analiz Home Brokera. Większość, bo 83 proc. lokali zostaje sprzedana przed ich oddaniem (dane za I kw. 2012 r.).
6-8 proc. rabatu
Jak podaje Domiporta.pl ceny transakcyjne w przypadku nowych mieszkań są niższe od ofertowych średnio o 6-8 proc. Wskazują na to uśrednione dane dla największych rynków w kraju, tj. dla Gdańska, Krakowa, Łodzi, Poznania, Wrocławia i Warszawy.
Na rynku coraz bardziej widoczny jest trend związany z poszukiwaniem przez kupujących coraz mniejszych mieszkań, więc deweloperzy dostosowują do tych wymagań strukturę lokalową w swoich projektach. Osoby planujące zakup nieruchomości coraz częściej szukają mieszkań o powierzchni do 50 mkw., które ze względu na metraż są także znacznie tańsze.
– Rynek nowych mieszkań jest dziś silną konkurencją dla segmentu mieszkań używanych, nie tylko ze względu na niższe ceny, ale także ofertę mieszkaniową wprowadzaną do sprzedaży w nowych inwestycjach. Sytuacja na rynku kredytowym sprawia, że klienci coraz częściej poszukują mniejszych i tańszych lokali. Duży wybór takich mieszkań znajdą dziś na rynku pierwotnym. W inwestycji Nowa Wileńska, którą prowadzimy na warszawskiej Pradze zaprojektowaliśmy większość kompaktowych mieszkań. Ukończenie budowy planujemy za kilka miesięcy, ale jeszcze dziś mamy w sprzedaży najmniejsze mieszkanie dwupokojowe o pow. 33 mkw. w kwocie 267 tys. zł, a trzypokojowe o pow. 48 mkw. za 345 tys. zł – wymienia Michał Wilczewski z firmy Budrem.
Oferta deweloperska będzie mniejsza
Kupujący we wszystkich dużych miastach w Polsce mogą dziś przebierać w mieszkaniach. Oferta deweloperów nigdy nie była tak duża. Ostatnie informacje Głównego Urzędu Statystycznego wskazują jednak na to, że podaż będzie teraz malała.
W sierpniu wydano o jedną czwartą mniej pozwoleń na budowę niż przed rokiem. Tak mało zezwoleń na budowę jak w minionym miesiącu deweloperzy nie uzyskali od lutego 2011 roku. O prawie jedną czwartą spadła też liczba mieszkań w rozpoczynanych przez deweloperów inwestycjach. Tendencja spadkowa notowana jest już czwarty miesiąc z rzędu. Dane wskazują, że inwestorzy zdecydowanie przyhamowali z nowymi projektami.
BUDREM